Lidl kontra Biedronka: bitwa o najtańszy koszyk
W Polsce dwie największe sieci dyskontowe, Lidl i Biedronka, od lat rywalizują o miano najtańszego sklepu. W 2024 roku Biedronka rozpoczęła kampanię SMS-ową, w której informowała klientów o niższych cenach w porównaniu do Lidla. W odpowiedzi Lidl zarzucił Biedronce różnicowanie cen w zależności od lokalizacji sklepów.

Spór przeniósł się także na plakaty reklamowe i paragony, gdzie Biedronka umieszczała hasła sugerujące swoją przewagę cenową nad konkurentem. Sąd zakazał jednak Biedronce takich praktyk, co skłoniło sieć do zmiany komunikatu na "nasza droga konkurencja". Bitwa trwa nadal, a konsumenci śledzą każdy ruch obu marek, często dzieląc się swoimi spostrzeżeniami w mediach społecznościowych.
Media Markt i Saturn: bratobójcza walka i triumf Media Expert
Ciekawym przypadkiem jest rywalizacja między sieciami Media Markt i Saturn, które należały do tego samego właściciela – Media Saturn Holding Polska. Obie marki prowadziły agresywne kampanie reklamowe, w których bezpośrednio atakowały siebie nawzajem. Media Markt posługiwał się hasłem "Nie dla idiotów", podczas gdy Saturn odpowiadał sloganem "Żer dla skner".
Taka strategia miała na celu zdominowanie rynku elektroniki użytkowej w Polsce i przyciągnięcie uwagi różnych grup klientów. Ostatecznie, w 2018 roku, wszystkie sklepy Saturn zostały przekształcone w placówki Media Markt. Jednak z tej bratobójczej walki zwycięsko wyszedł zupełnie inny gracz – Media Expert.
Media Expert zamiast zawoalowanej strategii postawił na prostotę i emocje. Ich pastisze znanych piosenek i proste, zapadające w pamięć slogany – jak "Włączamy niskie ceny" – podbiły serca konsumentów. Kampania ta nie tylko zdominowała rynek, ale także uczyła Polaków, że mamy "włączniki", a nie "włanczniki". Serwus, Witek! Szacun za strategię, która przewróciła układ sił na rynku elektroniki.
Burger King kontra McDonald's: król kontra klaun
Na arenie międzynarodowej znana jest rywalizacja między sieciami fast food – Burger Kingiem i McDonald's. Burger King wielokrotnie nawiązywał w swoich kampaniach do maskotki McDonald's – klauna Ronalda McDonalda. W jednej z kampanii Burger King umieścił billboardy z hasłem:
"Why eat with a clown when you can dine with a king?"
Billboardy były ustawiane strategicznie nieopodal restauracji McDonald's, a dodatkowo w mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia klauna śpiącego na ławce z podpisem:
"Ronald needs a break. Come to Burger King."
Burger King grał również na sentymentalnych nutach, uruchamiając akcję "Scary Clown Night" w Halloween, gdzie osoby przebrane za klauny mogły liczyć na darmowego Whoppera. Ten dowcipny, a jednocześnie uszczypliwy ton komunikacji, stał się znakiem rozpoznawczym marki.
Jak Audi rozpętało wojnę, która eskalowała...
Zaczęło się od prezentacji Audi z hasłem "Twój ruch, BMW". Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać – nieopodal pojawił się billboard z nowym modelem BMW i tekstem "Szach Mat".

BMW najwyraźniej nabrało wiatru w żagle, bo pojawiły się kolejne billboardy przedstawiające Mercedesa jako zebrę, ściganą przez BMW w lamparcich barwach. Następnie BMW poszło o krok dalej, degradując Mercedesa do roli dostawcy swoich samochodów.


Branża motoryzacyjna to prawdziwe pole bitwy. Mercedes odpowiedział kampanią z ciężarówką przewożącą samochody BMW i hasłem:
"A Mercedes can also bring driving pleasure."
Było to nawiązanie do sloganu BMW "Sheer Driving Pleasure" i miało na celu pokazanie, że nawet Mercedes może dostarczać przyjemności z jazdy – przewożąc auta konkurencji.

Ta eskalacja nie uszła uwadze innych marek. BMW umieściło plakat gratulujący Audi wygranej w lokalnym konkursie "Car of the Year" z podpisem:
"Congratulations to Audi for winning the South African Car of the Year.
From the World Car of the Year – BMW."
From the World Car of the Year – BMW."
Audi odpowiedziało billboardem:
"Congratulations to BMW for winning World Car of the Year.
From the winner of six consecutive Le Mans titles – Audi."
From the winner of six consecutive Le Mans titles – Audi."

W tę wymianę włączyło się Subaru, gratulując Audi i BMW "wygranych w konkursie piękności" i przypominając o swoich sukcesach w rajdach. Całość spuentował Bentley, który nie włączył się w konwencję uprzejmych gratulacji, publikując wymowne: "Fuck you" - choć do dziś nie wiadomo, czy była to akcja Bentleya, czy fanów marki.


Podsumowanie
Wojny marek, w których firmy bezpośrednio odnoszą się do swoich konkurentów, są ryzykowną, ale często skuteczną strategią marketingową. Takie działania przyciągają uwagę konsumentów i mediów, budując świadomość marki oraz lojalność klientów. Jednak granica między kreatywną rywalizacją a nieuczciwą konkurencją jest cienka, dlatego firmy muszą ostrożnie planować swoje kampanie, aby nie narazić się na konsekwencje prawne i utratę reputacji.
Na koniec pozostaje jeszcze pytanie, które chcę zadać jednej z moich czytelniczek:
"Czy mamy realną szansę, aby Steffi odbiła Kena Barbie?"
Cóż, marketing widział już niejedną niespodziankę – kto wie, co przyniesie przyszłość?

Chcesz porozmawiać o strategiach marketingowych, które naprawdę przyciągają uwagę? Skontaktuj się ze mną! Stwórzmy kampanię, która wyróżni Twoją markę i zbuduje prawdziwą relację z odbiorcami.
Skontaktuj się ze mną korzystając z przycisku poniżej
lub dodaj spotkanie zapoznawcze do mojego kalendarza
lub dodaj spotkanie zapoznawcze do mojego kalendarza